Pod koniec XX wieku, w czasach kiedy panował nieograniczony pluralizm form w architekturze, jedna tendencja wyraźnie się wyróżniała, zjawisko star-architektów. Słynne nazwiska jaśniały jak gwiazdy na firmamencie architektury i one wygrywały prestiżowe konkursy. Wśród nich była tylko jedna kobieta – Zaha Hadid. Chociaż rewolucja feministyczna zbierała już żniwo, a kobiety w różnych dziedzinach mozolnie wyrównywały swoje szanse, szklany dach architektury wydawał się trzymać mocno. Na wykładzie zastanowimy się jakie były tego przyczyny, a także czy taka sytuacja utrzymuje się do dnia dzisiejszego. Poznamy wybrane realizacje Zahy Hadid oraz jej drogę kariery. Sięgniemy też do jej poprzedniczek, bo jak zwykle okazuje się, że było więcej pionierskich kobiet w tej dziedzinie, ale musimy sobie tylko o nich przypomnieć. Opowiada PRZEMYSŁAW GŁOWACKI