Trudna jest rola Managera.
Jesteśmy między młotem i kowadłem.
Z jednej strony Szef, który z “młotkiem” w ręku wywiera presje czasu, zadań, KPI, budżetu, wyników, ASAP-ów…,
Z drugiej strony dźwigamy odpowiedzialność za zespół, za ich zaangażowanie i motywację do dźwigania tego “kowadła”.
Przez 25 lat bycia managerem dostawałam po głowie młotkiem i odbijałam się od kowadła:-)… Nadużywałam i przekraczałam siebie, bo nie umiałam:
Będąc Managerem często zapominamy lub najzwyczajniej w świecie nie mamy już siły, czasu i zasobów, żeby zadbać o siebie.
Najczęściej dbamy o siebie tak jak nam doradza Internet czyli: jedz zdrowo, śpij długo, uprawiaj sport, unikaj stresu. Doktor Google ogranicza się tylko fizycznego aspektu zadbania o siebie.
Ja wiem sama po sobie i po moich klientach - dbanie o fizyczny aspekt naszego życia to ZA MAŁO! To nas nie uchroni przez poświęcaniem się dla innych, stawianiem innych na pierwszym miejscu i zapominaniu o samym sobie.
A w zdrowym ciele zdrowe powinno być także serducho ze swoimi emocjami i umysł, który faszerujemy nas niewspierającymi przekonaniami i/ lub krytycznymi myślami.
Podczas 2h spotkania będzie przestrzeń na:
Nie bez kozery linie lotnicze lata temu wymyśliły instrukcję bezpieczeństwa “Maskę tlenową najpierw załóż sobie, potem dziecku"! Dzięki temu będziesz mógł jeszcze bardziej zadbać o innych:-)
Zapraszam Was z całego serca do tej podróży! Co prawda samolotem lecieć nie będziemy:-), ale na pewno w tej podróży odkryjecie, być może nieznane Wam dotąd obszary, gdzie zechcecie zapodać sobie dodatkową porcję tlenu!:-)
To co? Lecimy?
Pięknego dnia! Dajmy życiu sposobność na rozpieszczanie nas!