Napisano kiedyś, że paleta malarzy hiszpańskiego baroku przypomina do złudzenia kolory ówczesnego świata - odcienie spieczonej słońcem ziemi uzupełnia biel habitów i czerń szat iberyjskich arystokratów. Oglądając obrazy Francisco de Zurbarána nietrudno dostrzec, że jest to twierdzenie niepełne, brakuje w nim najsilniejszego akcentu barwnego, którym posługiwał się hiszpański mistrz – czerwieni.
Czerwień królewskiego malarza jest głęboka i dźwięczna, stosowana z rozmysłem i celowo. Buduje dramaturgię scen i niejednokrotnie organizuje ich kompozycję. Podobnie jak trudno wyobrazić sobie bez niej malarstwo de Zurbarána, tak trudno przejść obok tego niezwykłego koloru obojętnie.
Opowiada PAWEŁ BIEŃ